Witajcie!
To już kolejny dzień w Lwówku Śląskim.
Dzisiaj odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 3. Gdy przeszliśmy bramy szkoły, powitali nas nasi asystenci. Powiedzieli nam, że za chwilę zacznie się lekcja w-fu. Zanim się obejrzeliśmy, za dźwiękiem gwizdka podążała grupka dzieci. Dla Śruby w-f to prawdziwy raj, natomiast Kuba wywrócił się już 10 razy. Niestety Śruba nie opanował techniki piłki ręcznej i gdy próbował zdobyć gola, ciągle popełniał podstawowe błędy. Dzieci znudzone zaczęły podśpiewywać:
-Kroki, kroki, linia, linia -itd.
Piosenka pomogła!
Na szczęście swojej drużyny w końcu załapał, o co chodzi i stał się najlepszym graczem. Strzelił aż 4 gole.
-Hurra! Niech żyje Śruba!-wiwatowała drużyna.
Wszyscy nawzajem gratulowali sobie dobrej gry.
A jak wy radzicie sobie na lekcji wychowania fizycznego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz